Miłość od pierwszego kęsa. Idealne wyważenie smaków i kolorów. Zielony, szpinakowy makaron, czarne oliwki i tuńczyk. Całość dopełniona dobrą oliwą, czosnkiem, a przede wszystkim ostrymi papryczkami piri-piri. Danie wiosenne i lekkie, choć z ognistym temperamentem. Naszym zdaniem doskonałe. Świetnie sprawdzi się w wersji kolacyjnej, ale na obiad pasuje równie dobrze. Polecamy, warto się zakochać.
Składniki:
- opakowanie świeżego makaronu szpinakowego (ok. 500 gr.),
- puszka tuńczyka (w kawałkach),
- czarne oliwki (prawie cały słoiczek),
- 5 małych papryczek piri-piri (będzie dość ostre, ale śmiało można dodać więcej, jeśli lubimy bardziej pikantną kuchnię),
- 3 duże ząbki czosnku,
Wykonanie:
Czosnek siekamy i smażymy przez chwilę na rozgrzanej oliwie, dodajemy rozdrobnione papryczki piri-piri i dalej smażymy ok. 2 minuty. Oliwki kroimy w plasterki i dorzucamy na patelnię. Makaron gotujemy zgodnie z przepisem umieszczonym na opakowaniu, następnie dodajemy do reszty składników i delikatnie mieszamy. Doprawiamy solą i odrobiną słodkiej papryki. Pod koniec dodajemy tuńczyka (razem z olejem lub zalewą) i ostrożnie mieszamy.
SMACZNEGO!
Piękne kolorki,fajne zestawienie. Do zdrowego i tak podanego nie trzeba mnie namawiać. Super! Pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńDziękujemy i polecamy:-)
OdpowiedzUsuńPrzepysznie to wygląda, chyba wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńProsimy dać później znać, czy smakowało:-) Pozdrawiamy:-)
OdpowiedzUsuńPycha!
OdpowiedzUsuń